wtorek, 26 lutego 2013

Pierwsze pomruki wiosny... Śniadaniowy baranek

Brak promieni słonecznych daje mi się we znaki...
Brak chęci brak motywacji
Brak brak brak wszystkiego brak...
Oczekuję aż pierwsze wiosenne promyki słońca pojawią się
z nową energią dla mnie...
Niby właśnie skończyłam ferie.. niby powinnam być wypoczęta...
bo czekają najbardziej pracowite dwa  miesiące...
Jednak chyba byle do lata... :)
Obecnie staram się wiosnę przenieść do kuchni...
Barankowe bułeczki na śniadanie ... ktoś chętny ?? :) 



500 g mąki pszennej

10 g soli 
350 ml wody
20 g świeżych  drożdży
1 łyżka oliwy
1/2 łyżeczki cukru
2 łyżki otrębów pszennych
Chilli
czosnek granulowany


Wodę podgrzać do ok 40 st C
ma być ciepła a nie gorąca :)
Rozmieszać w niej drożdże i cukier
Mąkę przesiać dodać do niej sól,
 czosnek, chilli i otręby
Następnie dodać rozczyn drożdży
i dokładnie wyrobić ciasto aż będzie gładkie i elastyczne
Wyrobione ciasto przykryć bawełniana ściereczką
i zostawić na ok 1 godz. 15 minut do wyrośnięcia

Wyrośnięte ciasto jeszcze raz chwile wyrobić
i następnie rozwałkować na grubość  ok 1,5 cm
i na oprószonej stolnicy wycinać kształt kwiatka
w dwóch rozmiarach


Na większego kwiatka przykleić mniejszego zwilżając mniejszego kwiatka  wodą
do mniejszego włożyć 2 ziarenka pieprzu w miejsce oczu

ułożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia przykryć ściereczką
i pozostawić na 15-20 minut do kolejnego wyrośnięcia

Piec w temperaturze 220 st C przez 15 minut










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz